Ślubne kontrowersje
Każdy, kto kiedykolwiek organizował wesele wie, że organizacja imprez to bardzo trudne zadanie. Wymaga uwzględnienia tak wielu rzeczy, że staje się wielkim stresem dla organizatora. W dodatku zawsze są takie aspekty, które po prostu nie mogą być idealne. Gdy zaprasza się setkę gości, nie sposób zadowolić każdego.
Jedną z kontrowersji jest kwestia zapraszania dzieci. Dopiero od niedawna na zaproszeniach zdarzają się adnotacje, że para młoda chciałaby widzieć gości bez ich dzieci. Większość osób reaguje na to z oburzeniem, ponieważ odbierają brak zaproszenia dla swojego dziecka jako niemal osobisty afront. Jednak takie podejście wynika z niezrozumienia motywów. Nie chodzi wszak o to, że dzieci nie są lubiane przez parę młodą. Taka adnotacja wynika z pragmatycznego podejścia. Organizacja imprez rzadko uwzględnia zapewnienie opieki nad dziećmi, a rodzice w towarzystwie swoich pociech bywają mniej wyluzowani, bawią się gorzej – bo muszą stale pilnować dziecka. Także dla samych dzieci wielogodzinna impreza bywa męcząca.